- Mas rację - Również schowała pokemona - To co teraz robimy?
- Hmm, a może pospacerujemy?
- Okej, no to chodźmy
Kiedy tak szliśmy rozmawialiśmy ze sobą. Nagle ujrzeliśmy Smeargle malującego na murze
Obydwoje zainteresowaliśmy się pokemonem. Powoli zaczęliśmy do niego podchodzić. Kiedy byliśmy już zaledwie metr od niego, Smeargle odwrócił się w naszą stronę i zaczął nas atakować. Ja wraz z Arią zwinnie unikaliśmy ataków jednak w pewnym momencie obydwoje przewróciliśmy się. Obydwoje chwyciliśmy się za głowy i spojrzeliśmy się na podchodzącego do nas Smeargle'a. Kiedy był przed nami staną i nie wiedząc czemu wyciągnął język i przechylił głowę po czym zaczął się śmiać. Spojrzałem się na Arię a ona na mnie
<Aria?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz